Wizualizacja, malarstwo, 
projektowanie architektoniczne,
ilustracja książkowa, ikona

Zajmuję się :

  • wizualizacją projektów architektury w krajobrazie oraz wnętrz z wykorzystaniem modelowania komputerowego, tradycyjnych technik malarskich oraz przy pomocy tabletu graficznego.
  • „postprodukcją” niewykończonych renderingów komputerowych.
  • ilustracją do książek
  • ikoną i malarstwem

Posiadam doświadczenie w zakresie projektowania architektury budynków jednorodzinnych oraz wnętrz wymagających konsekwentnego posługiwania się językiem danego stylu i starannie zaprojektowanym detalem (między innymi w stylu gotyckim, barokowym, klasycystycznym, Biedermeier )

W ramach współpracy z NZ studio Andrzej Novak-Zempliński powstało wiele projektów dla klientów indywidualnych jak i we współpracy z innymi pracowniami projektowania zieleni oraz przestrzeni  publicznych uzupełnionych o projekty koncepcyjno-wykonawcze małej architektury.

Podejmowałam się również projektów do historycznych wnętrz sakralnych polegających na rekompozycji formy z uwzględnieniem zachowanych zdjęć archiwalnych.

To co przedstawiam na zamieszczonych ilustracjach  ( teki starych projektów), obrazuje jedynie podjęty temat projektowy, bez załączania rysunków technicznych zindywidualizowanych detali wykonawczych.

Prawdą jest, że rysowanie i malowanie towarzyszyło mi odkąd pamiętam. To była moja przestrzeń przeżywania zachwytów nad tym co odbierałam jako piękne, dawało możliwość powrotu do tego co kojące ale też zachwycające swoją potęgą nieujarzmionej przyrody, dzikiej i niebezpiecznej.

To wszystko poprowadziło do spełnienia marzenia o Liceum Plastycznym a potem dalszej kontynuacji i poszerzania zakresu umiejętności na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.

Nigdy nie pozbyłam się malarskiego podejścia do architektury wpisanej w szerszy kontekst i jego genius loci ( duch miejsca).

Studia  ( system nauczania) wymagały orientowania się w panujących trendach, jednakże w moim odczuciu, oczekiwanie od nas projektowania zgodnie z modą, pastiszów obiektów prosto z żurnali architektonicznych, było często aroganckim zachowaniem wobec kontekstu, w którym rzeczony obiekt „osiadał”. Spostrzeżenie, że ślepe podążanie za trendami i czynienie z nich priorytetu, gubi prawdziwe piękno i zadaje gwałt naszej percepcji przestrzeni, czyniąc zamęt w „duszy”, przy naszej często uśpionej świadomości, sprawiło, że nie chciałam podążać tą drogą. Ta zasada dotyczy wszystkiego na co patrzymy czego słuchamy i czym się karmimy.

Wybór jest jeden : harmonia lub chaos.

To dotyka wszystkich poziomów, przeżywania w nas .

To też tłumaczy, dlaczego nie mogłam zatrzymać się na eksplorowaniu jednej dyscypliny, bo trudno jest trzymać się miejsca, w którym nie zawsze można realizować to co w swej istocie jest dobre, piękne i uczciwe.

Te projekty, przy których w większości dotąd pracowałam szczęśliwie przenosiły wartości, które cenię. Mówiły prawdę o miejscu, realizowały prawdziwą tęsknotę za domem, czy po prostu ubogacały przestrzeń historii ( świecką czy sakralną), swoją adekwatną  formą, uwzględniającą zasady danego stylu.

Ilustracja do książek i ikona pojawiły się później.

Ilustracja do podręczników religii i ikona, to „próba zaglądania za zasłonę” ( tematy teologiczne w ramach programu podręczników dla liceum ogólnokształcącego.), szukania prawdy oblicza w tych ikonach, które się „przydażyły” a nie były li tylko udoskonaleniem formy tradycyjnego przedstawienia w ramach kanonu.

Scroll to Top